- GÓRNICY DYSPOZYTORZY -

Dyspozytorzy

Figura stoi przy wejściu do Urzędu Miejskiego.  Dyspozytornia kopalni to jej serce, które kieruje pracą całego zakładu górniczego. Miejsce wyposażone w środki łączności, monitoringu i urządzenia sterownicze, centrum informacji o sprzęcie, systemie wentylacyjnym i zagrożeniach (np. gazowych). Umiejscowienie górników dyspozytorów przed wałbrzyskim Ratuszem nie jest przypadkowe. To nawiązanie do najważniejszego budynku w każdym mieście, w którym codziennie podejmowane są setki decyzji dotyczących miasta i jego mieszkańców.

 

 "Zaś chlubą i dumą kopalni, a pośrednio i całego polskiego górnictwa, była zaprojektowana i zbudowana według mojego patentu, pierwsza na świecie dyspozytornia górnicza. Składała się ona z dwóch części:
  • części łącznościowej, czyli stołu z umieszczonymi przełącznikami uruchamiającymi bezpośrednią łączność radiową z górnikami, pracującymi na dole kopalni oraz
  • części tablicowej - pokazującej na wielkim schemacie kopalni, pracę szybów, pracę transportu i stan czujników bezpieczeństwa.
U schyłku lat pięćdziesiątych, gdy półprzewodniki w elektronice i technika telewizyjna dopiero u nas raczkowały, udało mi się pokonać trudności z propagacją fal radiowych pod ziemią, zastosować w praktyce technikę telewizyjną, która od tej pory nazywana jest telewizją przemysłową oraz zastosować w praktyce skuteczny system automatycznych czujników izotopowych, wykrywających stężenie w powietrzu niebezpiecznego metanu. Czujniki te, po zmierzeniu stężenia grożącego wybuchem, automatycznie wyłączały energię elektryczną na zagrożonym odcinku, by przypadkowa iskra nie spowodowała eksplozji. Pracę można było ponownie podjąć, gdy wentylacja przewietrzyła zagazowany pokład do dopuszczalnego poziomu, ale o tym decydował nie automat tylko dyspozytor, który obserwował wskazania wszystkich czujników i podejmował decyzję. Rozwiązanie to bardzo zwiększyło bezpieczeństwo pracy pod ziemią a z czasem umożliwiło wydobywanie węgla na gazowych pokładach.
Dzisiaj nikt sobie nie wyobraża, aby można było prowadzić ruch kopalniany bez dyspozytorni, które są stale modernizowane i ulepszane, ale wówczas była to absolutna nowość, niespotykana nigdzie na świecie. Moja prototypowa dyspozytornia górnicza znajduje się dziś w Muzeum Górnictwa w Zabrzu, a świadectwo patentowe wisi nad moim biurkiem w domu w Katowicach. (...)
Jak już wspomniałem władze Rządowe i Ministerstwa Górnictwa przywoziły na kopalnię wszystkie oficjalne delegacje i tam chwaliły się nowoczesnością polskiego górnictwa. Gościliśmy na kopalni Anglików, Amerykanów, Chińczyków, Czechów, Niemców, Rumunów a nawet Australijczyków, którzy oglądali, chwalili, a potem na wzór tej z kopalni "Wujek" budowali podobne dyspozytornie u siebie."
 
(Cytat z publikacji "Franciszek Wszkołek, Tak było, Wspomnienia”; Oficyna Wydawnicza Łośgraf; Katowice 2011; skan: Śląska Biblioteka Cyfrowa)

Figura "Górnik Dyspozytor" na planie (użyj + aby przybliżyć lokalizację):

Drukuj